Adrspaskie Skały

Skalne Miasto to miejsce, którego raczej nikomu nie trzeba przedstawiać. Region położony jest w Sudetach Środkowych, w północnych Czechach w Obszarze Chronionego Krajobrazu Broumowszczyzny (CHKO). Po stronie polskiej fragment tego masywu znajduje się w Górach Stołowych. 


Skalne Miasto położone jest pomiędzy miejscowością Adrspach a Teplice nad Metuji. Cały teren od 1933r. wchodzi w skład Narodowego Rezerwatu Przyrody.
Skały tworzące Skalne Miasto to piaskowce wymodelowane przez wiatr, wodę i mróz. Jednolita płyta piaskowca została podzielona na szereg fragmentów licznymi kanionami, dolinami i szczelinami. Całość porośnięta jest lasem z licznymi gatunkami górskiej i podgórskiej fauny i flory. Na terenie Adrszpaskich skał znajdują się dwa górskie jeziorka na różnych poziomach, przez które przepływa rzeka Metuje tworząc dwa wodospady.
Przez lata wiedza o Skalnym Mieście była dosyć niewielka. Gęsto porośnięte lasami skały, stanowiły kryjówkę dla okolicznych mieszkańców w czasach wojen i niebezpieczeństw. W początkach XVIII wieku, kiedy ludzie zaczęli podróżować w celach krajoznawczych i dla przyjemności, do Adspachu i Teplic przybyli pierwsi pionierzy turystyki z sąsiedniego Śląska. Adrspasko-teplickie skały stały się miejscem znanym, odwiedzanym przez takie znakomitości jak królowa pruska Luiza, cesarz Józef II czy król polski Fryderyk August I.
W 1824r. wśród skał wybuch ogromny pożar trwający kilka tygodni. Żywioł zniszczył prawie doszczętnie leśną roślinność i jednocześnie odsłonił miejsca wcześniej niedostępne. Wykorzystali to właściciele tych terenów, którzy rozpoczęli budowanie pierwszych szlaków turystycznych. W 1839r. Ludvik Karel Nadherny wybudował całą sieć chodników turystycznych, mostków, kładek i schodów. Wybudowano również pierwsze wejście w skały - Bramę Gotycką. 

  
Zdjęcia Aneta i Waldek
Rodzina Nadhernych posiadała adrszpaskie włości od 1828r. do 1945r. Liczne prace adaptacyjne, budowanie nowych szlaków turystycznych sprawiły, że Skalne Miasto stało się miejscem bardzo popularnym a poszczególne formy skalne otrzymały swoje nazwy.

  

  


 
Z Wrocławia do Adrspachu jest ok. 110 km. Dojazd samochodem, ewentualnie pociągiem (Koleje Dolnośląskie testują weekendowe połączenia na trasie Wrocław - Adrspach w okresie maj - czerwiec 2018). Przystanek pociągu jak i parkingi znajdują się tuż przy kasach. Informacji o cenach biletów i opłacie za parking najlepiej szukać na oficjalnej stronie tutaj. Ale jak się przekonałam, ceny mogą (nieznacznie) różnić się od  tych podanych na stronie. Skalne Miasto najlepiej zwiedzać w dzień powszedni, unikniecie wówczas tłumów zjeżdżających w weekendy i polskie dni wolne od pracy - święta, majówki, długie weekendy.


  
Foto Aneta i Waldek
Szlak ma ok. 4 km. Nasza grupka pokonała go w spacerowym tempie około 5 godzin :-) Musieliśmy mieć czas na sesje zdjęciowe, przekąszanie, odpoczynek, burze mózgów (Którędy teraz idziemy) i przepuszczanie innych wycieczek. 
Uwaga -  na szlaku nie ma toalet. 
Toalety znajdują się przed kasami. 
Przed kasami znajdziecie również budki z pamiątkami, kawiarnie i bary. 
Bilet nie obejmuje przepłynięcia łódką po Skalnym Jeziorku ale za to w jego ramach można zwiedzić Teplickie Skały - formację nie tak skomercjalizowane jak Skalne Miasto i mniej zatłoczone. 
Przy zakupie biletu dostaniecie folder informacyjny wraz z mapką, gdzie zamieszono szczegółowy opis trasy i interesujących miejsc.
Skalne Miasto to obszar chroniony - nie wolno śmiecić, wychodzić poza szlak, rozpalać ognisk, niszczyć szlaku i roślinności, i absolutnie nie wolno wspinać się na skały a nawet na nich siadać. Parkowi strażnicy pojawiają się nie wiadomo skąd i w najlepszym przypadku skończy się na ostrym pouczeniu. 
Skały robią wrażenie a park jest dobrze przemyślany pod kątem zwiedzania. Zarówno dzieci jak i osoby starsze i mniej sprawne ruchowo powinny w swoim tempie przejść całą trasę.  

Pozdrawiamy! 

Komentarze

  1. Cudownie wyglada ten skalny krajobraz. Chetnie bym sie tam wybrala.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oczywiście nie miałam pojęcia o tym miejscu. Jest tam genialnie, ale atmosfera, podoba mi się. Można się poczuć jak w jakimś filmie. Wy to podróżniczki pierwsza klasa. :) Pozdrawiam Was. Zdjęcia bardzo piękne, szczególnie pierwsze skradło mi serducho. :) <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy31 maja, 2018

    No tak, zwłaszcza jeden brodaty strażnik pojawiał się znikąd ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna wycieczka, dzięki której znowu zatęskniłam, aby ponownie się tam wybrać. Dawno tam nie byłam.
    Pozdrawiam zapachem kolorowego groszku z mojego balkonu

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz