Kolejnymi interesującymi mieszkańcami wrocławskiego Afrykarium są pingwiny tońce, zwane przylądkowymi.
Pingwiny w Afrykarium? Oczywiście! Tońce pochodzą z Afryki Południowej, gdzie zamieszkują wybrzeża oraz wyspy od Namibii aż po Mozambik. We Wrocławiu są one nie lada gratką, ponieważ ostatni raz można je było oglądać w zoo w czasach przedwojennych.
Aktualnie stado liczy 70 sztuk, docelowo ma być 120. Ekipa pochodzi z różnych ogrodów zoologicznych m.in z Gdańska i z Anglii. Pingwiny mają do dyspozycji ogromny basen, głęboki na 4,5 m oraz wybieg zewnętrzny.
Po kolejnej wizycie w Afrykarium widać już, że pingwiny zadomowiły się na swoim wybiegu i zaczynają nawet gwiazdorzyć.
A tymczasem na zewnętrznym wybiegu, inni członkowie stada wygrzewają się w promieniach styczniowego słońca.
A wszystko to pod czujnym okiem wartowników.
Nie macie wrażenia, że "Te pingwiny są jakieś dziwne" jak mawia Alice z nowojorskiego Zoo w Central Parku..?;-)
Tyle razy planowałam iść do Afrykarium, i do tej pory nie byłam. A jestem z Wrocławia :)
OdpowiedzUsuńNa pewno warto pójść chociaż raz:)
Usuń