Foto Urząd Gminy Ińsko |
W
województwie zachodniopomorskim, w powiecie stargardzkim, w gminie Ińsko,
znajduje się niewielka miejscowość Ińsko
oraz jezioro o tej samej nazwie.
Jezioro jest utworzone z kilku polodowcowych rynien, co nadaje mu ciekawy, nieregularny kształt. Powierzchnia jeziora to prawie 600 ha, w tym 3 wyspy. Największa, Wyspa Sołtyski ma obszar 20 ha i jest naturalnym rezerwatem przyrody. Okolica ma bardzo urozmaicony krajobraz z wyraźnymi cechami polodowcowymi - pełno tu jarów, wąwozów, morenowych wzniesień. Aby zachować te polodowcowe krajobrazy, w 1981r. na terenie gminy Ińsko oraz trzech ościennych (Chociwel, Dobrzany, Węgorzyno) utworzono Iński Park Krajobrazowy.
Jezioro jest utworzone z kilku polodowcowych rynien, co nadaje mu ciekawy, nieregularny kształt. Powierzchnia jeziora to prawie 600 ha, w tym 3 wyspy. Największa, Wyspa Sołtyski ma obszar 20 ha i jest naturalnym rezerwatem przyrody. Okolica ma bardzo urozmaicony krajobraz z wyraźnymi cechami polodowcowymi - pełno tu jarów, wąwozów, morenowych wzniesień. Aby zachować te polodowcowe krajobrazy, w 1981r. na terenie gminy Ińsko oraz trzech ościennych (Chociwel, Dobrzany, Węgorzyno) utworzono Iński Park Krajobrazowy.
Foto Natalia Bieniek |
Ukształtowanie terenu i walory przyrodnicze są idealne do uprawiania pieszych czy rowerowych wycieczek. Jednym z ciekawszych pieszych szlaków jest szlak zielony Dobrzany-Ińsko-Cieszyno, z wejściem na górę Głowacz (180 m n.p.m.). Szlak przechodzi przez rezerwat przyrody Kamienna Buczyna. Można tu zobaczyć ogromne głazy narzutowe oraz fragment lasu buczynowego. W tym rejonie położone jest kąpielisko
i cała baza turystyczna - niewielkie pensjonaty i hotele, pole namiotowe,
wypożyczalnie sprzętu wodnego i rowerów. Do miasteczka jest stąd ok. 2 km idąc
brzegiem jeziora. Woda
w jeziorze ma pierwszą klasę czystości a jej przejrzystość sięga nawet 10 metrów. Takie
warunki sprawiają, że jezioro Ińsko jest idealnym miejscem do nurkowania.
Funkcjonują tu 2 bazy płetwonurków - jedna ma siedzibę w miasteczku a druga przy kąpielisku. Nurkowie na dnie jeziora mają atrakcje w postaci m.in. zatopionego trabanta czy biurka z całym zestawem komputerowym. W odległości ok. 20 metrów od linii brzegowej występuje płycizna, potem dno obniża się dosyć gwałtownie. Maksymalna głębokość wody dochodzi do 42 metrów.
Jezioro zamieszkuje rzadko występujący w polskich jeziorach skorupiak rodem z epoki lodowcowej, o wdzięcznej nazwie Palasea quadrospinosa. Inni mieszkańcy jeziora to pstrąg tęczowy, sieja czy sielawa. Działające w okolicy gospodarstwo rybackie pozyskuje ryby z jeziora jak również z własnych stawów hodowlanych. Jest znanym miejscem hodowli karpia.
Na terenie kąpieliska płyciznę od
głębszej wody odgradzają pomosty. Woda szybko się tu nagrzewa, kąpiel jest
prawdziwą przyjemnością. Maksymalna głębokość w tym miejscu to nieco ponad 1 metr - wprost idealnie dla dzieci i osób, które utrzymują się na wodzie tylko dzięki kamizelce ratunkowej, czyli tak jak ja. Spędziłyśmy tu, a dokładnie w Ośrodku Wypoczynkowym "Promyk",
fantastyczny tydzień z naszymi przyjaciółmi. Właścicielka, Pani Stasia, to przesympatyczna osoba, która stworzyła prawdziwie rodzinną atmosferę w ośrodku. Prowadzi smaczną, domową kuchnie z uwzględnianiem indywidualnych życzeń i preferencji żywieniowych. Pani Stanisława robi najlepszą mrożoną kawę, jaką kiedykolwiek piłam! Domki, w których mieszkaliśmy są w pełni wyposażone. Na terenie ośrodka jest miejsce na ognisko, przenośne grille, boisko do siatkówki oraz wi-fi. Dzieci i zwierzęta akceptowane:-) Amelka nieustannie wspomina ten pobyt a pytanie "Kiedy znowu odwiedzimy Ciocie Stasię?" brzmi jak mantra..
Od 1973r. w Ińsku jest organizowany festiwal filmowy pod nazwą Ińskie Lato Filmowe. Impreza ta propaguje filmy o wysokich wartościach artystycznych, z uwzględnieniem kinematografii z Europy Wschodniej. Promuje również kino młodych twórców. Co roku odbywają się pokazy najnowszych polskich filmów, połączone ze spotkaniami z twórcami. Ińsko odwiedzili m.in Krzysztof Zanussi, Agnieszka Holland, Jerzy Kidawa-Błoński, Jan Jakub Kolski, Jerzy Hoffman.
Od 2 lat organizowany jest Festiwal Rzeźby w Piasku. Rzeźby są tworzone przez profesjonalnych rzeźbiarzy. Później konserwuje się je w specjalny sposób, co pozwala im przetrwać do końca wakacji. I nie mam tu na myśli młodych wczasowiczów, którzy konieczną muszą sprawdzić palcem, czy to na prawdę z piasku, tylko warunki pogodowe, dosyć gwałtowne ostatniego lata.
Ińsko, jak każde szanujące się miasto, posiada swojego potwora z głębin, którym jest olbrzymi Rak. Jak mówi legenda raczysko bardzo utrudniało życie miejscowym. W końcu pewien dzielny rybak złowił go i zakuł w kajdany. Obecnie Rak robi za miejscową atrakcję turystyczną.
Polecam Ińsko i okolice jako miejsce, gdzie można wypocząć w spokoju, na tzw. łonie przyrody. W okresie letnim tłoczno jest głównie w weekendy oraz w sierpniu z uwagi na festiwal filmowy. Ale te tłumy są nieporównywalnie mniejsze od tych, jakie spotykamy w sezonie na wybrzeżu Bałtyku.
Jedziesz na Pomorze - jedź do Ińska, nie nad morze! - hasło nie dotyczy osób, które na urlop w Międzyzdrojach czekają cały rok ;-)
Tutaj hot-fotki z plaży nad Jeziorem Ińsko :)
Funkcjonują tu 2 bazy płetwonurków - jedna ma siedzibę w miasteczku a druga przy kąpielisku. Nurkowie na dnie jeziora mają atrakcje w postaci m.in. zatopionego trabanta czy biurka z całym zestawem komputerowym. W odległości ok. 20 metrów od linii brzegowej występuje płycizna, potem dno obniża się dosyć gwałtownie. Maksymalna głębokość wody dochodzi do 42 metrów.
Jezioro zamieszkuje rzadko występujący w polskich jeziorach skorupiak rodem z epoki lodowcowej, o wdzięcznej nazwie Palasea quadrospinosa. Inni mieszkańcy jeziora to pstrąg tęczowy, sieja czy sielawa. Działające w okolicy gospodarstwo rybackie pozyskuje ryby z jeziora jak również z własnych stawów hodowlanych. Jest znanym miejscem hodowli karpia.
Foto OW Promyk |
Od 1973r. w Ińsku jest organizowany festiwal filmowy pod nazwą Ińskie Lato Filmowe. Impreza ta propaguje filmy o wysokich wartościach artystycznych, z uwzględnieniem kinematografii z Europy Wschodniej. Promuje również kino młodych twórców. Co roku odbywają się pokazy najnowszych polskich filmów, połączone ze spotkaniami z twórcami. Ińsko odwiedzili m.in Krzysztof Zanussi, Agnieszka Holland, Jerzy Kidawa-Błoński, Jan Jakub Kolski, Jerzy Hoffman.
Od 2 lat organizowany jest Festiwal Rzeźby w Piasku. Rzeźby są tworzone przez profesjonalnych rzeźbiarzy. Później konserwuje się je w specjalny sposób, co pozwala im przetrwać do końca wakacji. I nie mam tu na myśli młodych wczasowiczów, którzy konieczną muszą sprawdzić palcem, czy to na prawdę z piasku, tylko warunki pogodowe, dosyć gwałtowne ostatniego lata.
Foto Urząd Gminy Ińsko |
Polecam Ińsko i okolice jako miejsce, gdzie można wypocząć w spokoju, na tzw. łonie przyrody. W okresie letnim tłoczno jest głównie w weekendy oraz w sierpniu z uwagi na festiwal filmowy. Ale te tłumy są nieporównywalnie mniejsze od tych, jakie spotykamy w sezonie na wybrzeżu Bałtyku.
Jedziesz na Pomorze - jedź do Ińska, nie nad morze! - hasło nie dotyczy osób, które na urlop w Międzyzdrojach czekają cały rok ;-)
Tutaj hot-fotki z plaży nad Jeziorem Ińsko :)
Post Scriptum, czyli aktualizacja.
Wrocław, 10 lipca 2015r.
Uprzejmie donoszę, że restauracja Pani Stasi w Ośrodku Wypoczynkowym Promyk w Ińsku, wygrała w plebiscycie Głosu Szczecińskiego "Smaki Pomorza 2015", w kategorii Najpopularniejsza Restauracja w powiecie stargardzkim!
Do konkursu można było zgłaszać lokalne gastronomiczne m.in restauracje, kawiarnie, cukiernie, pizzerie a nawet kucharzy z województwa zachodniopomorskiego, w podziale na powiaty.
Czytelnicy GS zgłosili do kategorii "Najpopularniejsza restauracja" 7 lokali z powiatu stargardzkiego. Wszystkich zgłoszonych lokali gastronomicznych z powiatu stargardzkiego było ponad 20! Głosować na swoich faworytów można było za pomocą sms-ów.
Promyk zostawił w tyle co najmniej 2 modne stargardzkie restauracje. O czymś to świadczy!
Wynik głosowania znajdziecie tutaj.
A tutaj przeczytacie krótki wywiad przeprowadzony z właścicielką Promyka przez Głos Szczeciński.
Jest tam też wzmianka o nas!
Lubię okolice Stargardu. Są tam przepiękne jeziora :)
OdpowiedzUsuńAle ładnie! :) Na Zachodnim Pomorzu byłem dotąd tylko raz i chyba przydałoby się to zmienić :).
OdpowiedzUsuńStaram się pokazać, że Pomorze Zachodnie to nie tylko Bałtyk i nadmorskie kurorty. Jest tam wiele przepięknych, mało znanych miejsc, wartych odwiedzenia.
OdpowiedzUsuńTo również moje rodzinne strony, więc jakaś doza lokalnego patriotyzmu też pewnie tkwi w tych wpisach:)
Marzenko, mam nadzieję, że się ucieszysz, że nominowałam Twój blog do wyróżnienia Liebster Blog Award. Więcej informacji u mnie - http://ogrodniczkawpodrozy.blogspot.com/ Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBywam w Ińsku co roku, jezioro piękne, szkoda, że władzę miasta tak kiepsko w nie inwestują. Potencjał jest duży, marketingu brak..
OdpowiedzUsuńOdnośnie "Promyka" - jest całkiem w porządku,jednak ja przy którymś pobycie wybrałam hotel parę kilometrów dalej w miejscowości Granica. Stosunek jakości do ceny a niebo lepszy niż w Promyku, można również zjeść za mniejsze pieniądze a równie smacznie :)
Interesujące, że gdzieś dalej może być smacznie w okolicach Ińska. Jednak w Rankingu Smaków Pomorza to Promyk był uwzględniony pod względem jedzenia i popularności. Wypowiedziała się za tym większość, więc to chyba mówi samo za siebie :)
OdpowiedzUsuń