Szwajcaria Lwówecka

Wysoka, skalna ściana, która nagle wyrasta za zakrętem drogi, wywołuje efekt "łał". 
Kto to tu postawił? - chciałoby się zapytać. 
"Krajobraz taki powstał w wyniku intensywnego wietrzenia mrozowego czerwonych piaskowców triasowych oraz szarych piaskowców kredowych" - odpowiada Wikipedia. 
Trias to najstarszy okres ery mezozoicznej. Trwał od 251,9 do 201,3 milionów lat temu. Toż to epoka dinozaurów! Idziemy sprawdzić, czy dinki zostawiły jakieś ślady :-)
Piaskowiec należy do "miękkich" skał. Jego podatność na działanie wiatru, wody, mrozu sprawia, że skały tworzą przedziwne formy. Łatwość rzeźbienia daje pole do popisu turystom - artystom, których podpisy widnieją w kilku miejscach na skałach. W czeskim Skalnym  Mieście, za taką dewastacje nakładane są wysokie kary. 
Lwóweckie skały należą do obszaru Parku Krajobrazowego Doliny Bobru. Mówi się o utworzeniu na skałach rezerwatu przyrody, jednak nie wydaje się, aby władze Lwówka były zainteresowane ochroną skał, skoro kilka lat temu odrzuciły postulat Lwóweckiego Towarzystwa Regionalnego o całkowitym zakazie wspinaczki.
Nazwa "szwajcaria" pochodzi od krainy w Niemczech, zwanej Saksonią Szwajcarską, która jest sztandarowym przykładem fantazyjnych skalnych form piaskowca. Jej "odłamy" to Park Narodowy Czeska Szwajcaria i dalej - Skalne Miasto, a także nasze skromne Góry Stołowe.
Lwówecka Szwajcaria jest maleńka, skały rozciągają się na obszarze 200 metrów oraz wysokości od 30 do 50 metrów. Utworzona ścieżka dydaktyczna wiedzie na szczyt na punkty widokowe, gdzie zrobiono również miejsce do odpoczynku. Szlak jest ciekawy, z wieloma różnymi skałkami, nieuciążliwy, w sam raz na popołudniową wycieczkę. Jeśli dodamy do tego zwiedzenie Lwówka, wycieczka zrobi się całodniowa.
Niewielki Lwówek Śląski pozytywnie zaskakuje. Miasteczko jest bardzo zadbane, czyste, z ładnie odnowionymi zabytkami. Cieszą oko średniowieczne mury miejskie z basztami, ratusz i wille ukryte w zieleni. 
Lwówek słynie z najstarszego w Polsce browaru. Sklep przy browarze jest otwarty tylko w dni robocze - to z pewnością ważna informacja dla smakoszy. 
Czy w innym miejscu można nabyć..? Nie rozglądałam się specjalnie, bo ja już nie, a Amelka jeszcze nie :-)

Komentarze

  1. Mieszkam dość blisko a jeszcze tam nie byłam, zawsze coś. Teraz trudności z komunikacją a samochodu brak. A widać, że warto tam wybrać się. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brak komunikacji publicznej w te rejony to duże utrudnienie. Przekłada się to na mniejszą liczbę turystów.

      Usuń
  2. Witaj deszczowym lipcem Marzeno
    Ola ma rację. To niedaleko. Również dla mnie nie aż tak. A w tym zakątku też nie byłam
    Pozdrawiam szumem deszczu za oknem

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz