Jakoś tak niepostrzeżenie blogowe wpisy przeniosły się na Dolny Śląsk, zachwalając piękno przyrody, zdrowe górskie powietrze i niespieszne wycieczki w kameralnym gronie. Główny bohater - Wrocław, spowszedniał, pozostał w cieniu codziennych spraw.
Przyznaję, że wolny czas, jeśli tylko jest taka możliwość, staramy się spędzać poza miastem. Zmiana otoczenia, klimatu, krajobrazu, świetnie relaksuje, wycisza, ładuje baterie, o czym każdy wędrowiec dobrze wie.
Nasze codzienne sprawy koncentrują się w Śródmieściu. Omijają nas korki i pośpiech spieszących się do Centrum. Oddalone o 15 minut drogi tramwajem Centrum, to prawdziwy luksus, zwłaszcza z punktu widzenia turysty, który pragnie mieć i cichy nocleg, i bliskość wszystkich atrakcji.
Stosując więc metodę "na turystę" każdy nasz wypad do Centrum przynosi efekty w postaci setki zdjęć i niezmiennego komentarza - Całkiem ładny ten Wrocław :-)
Pozdrawiamy :-)
Jak zwykle fotki świetne. Trafiłaś fajne światło, no i kadry też świetne.
OdpowiedzUsuńWrocław jest pięknym miastem, i to nie Centrum gdzie zaczynają dominować nowoczesne molochy. Ta stara architektura pięknie odrestaurowana przyciąga oko. Chwała tym co chcą to robić. Piękne zdjęcia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOch, Wrocław jest piękny o każdej porze roku!
OdpowiedzUsuńCudne zdjecia. Zaintrygowały mnie te kwiaty podobne do kapusty, a może to jest jakaś jej odmiana?
Tak, Wrocław to jedno z najpiękniejszych miast
OdpowiedzUsuńPozdrawiam uśmiechem kwitnących u mnie bratków i goździków