Kleszcz - niechciana pamiątka letnich wędrówek

Słowo "kleszcz" wywołuje u wielu osób lęk i niechęć do spędzania czasu na łonie natury. Wraz z nastaniem ciepłych dni, wiele osób ogranicza do minimum wyjazdy do lasu, nad jezioro czy w góry z obawy przed kleszczami. Tymczasem znacznie łatwiej jest spotkać kleszcza w miejskim parku czy przyblokowym trawniku niż na górskim szlaku.

Na świecie występuje ponad 900 gatunków kleszczy. W Polsce oficjalnie stwierdzono 21 rodzajów ale pojawiają się informacje o nowych gatunkach wcześniej u nas nie występujących. Od kilkunastu lat obserwuje się wzrost populacji kleszczy w Europie. Przyczyną tego są m.in. zmiany klimatyczne (brak mroźnych zim), ingerencja człowieka w środowisko (wycinka lasów, przekształcanie krajobrazu) oraz promieniowanie elektromagnetyczne (EMF) o częstotliwości 900 Mhz. Źródłem takiego promieniowania są anteny, nadajniki telewizyjne i sieci komórkowych a także urządzenia mobilne jak smartphony. Niedawno zespół polsko-słowackich naukowców odkrył, że promieniowanie elektromagnetyczne przyciąga kleszcze, zwłaszcza te zainfekowane! To kolejna zadziwiająca własność tych pajęczaków. Nie odkryto jeszcze dlaczego tak się dzieje, ale tłumaczy to kleszczową inwazję w miastach. Osobiście uważam, że będzie coraz gorzej. Moje psiaki przynosiły kleszcze ze spacerów po parku nawet podczas ostatniej "zimy" a wysyp zauważyłam w marcu. 
Gdzie można spotkać kleszcza?
Kleszcze lubią miejsca wilgotne i zacienione. Zamieszkują w parkowych zaroślach i nad wodą, na ścieżkach z trawą wysoką do połowy łydki i wyższą, na powalonych pniach drzew, w paprociach i  miejscach gdzie zbieramy jagody i grzyby, w przydomowych ogrodach i ogródkach działkowych. Nie lubią otwartego słońca i upału, są więc aktywne rano i w godzinach popołudniowych. Nie jest prawdą, że spadają z drzew.
Kleszcze można spotkać w miejscach, gdzie gnieżdżą się ptaki - w kurnikach, na strychach i poddaszach domów, wieżach kościołów. Żerujący na ptactwie obrzeżek gołębi łatwo przedostaje się do mieszkań.
Kleszcze potrafią wędrować wiele dni w poszukiwaniu żywiciela.
Nimfy
Z rozpoznaniem kleszcza raczej nikt nie ma problemu. Znacznie gorzej jest rozpoznać i usunąć nimfę, czyli formę przejściową kleszcza. Nimfa ma wielkość około pół milimetra, na skórze wygląda jak maleńki pieprzyk, ziarno piasku czy strupek. Tak jak kleszcz przenosi patogeny wywołujące boreliozę i odkleszczowe zapalenie mózgu.
Jak usunąć kleszcza?
Najlepiej pensetą, starając się delikatnie go wyciągnąć, nie miażdżąc ciała. Miejsce po ukąszeniu zdezynfekować. Kleszcza można zanieść do najbliższego Sanepidu do badania.
Co robić po ukąszeniu kleszcza?
Miejsce ugryzienia należy dokładnie obserwować - jeśli pojawi się zaczerwienienie, rumień - zgłosić się do lekarza. Rumień może pojawić się między 6 a 60 dniem od ugryzienia! 70% zakażonych osób nie ma lub nie zauważa zmian skórnych.
Przez kolejne 2 miesiące obserwujemy swoje samopoczucie. Objawy grypowo-przeziębieniowe, podwyższona temperatura, bóle głowy i mięśni, sztywność karku, zmęczenie - to symptomy, których nie można lekceważyć, składać na karb pogody czy stresu pourlopowego. 
Jakie zrobić badania?
Jeśli po ugryzieniu kleszcza mamy objawy przeziębieniowe, należy zrobić test ELISA (refundowany, jeśli dostaniemy skierowanie od lekarza). Badanie to niestety jest niewiarygodne, nie przesądza o zakażeniu boreliozą, ale taka jest procedura medyczna. Bez względu na wynik testu, należy domagać się od lekarza skierowania na badanie metodą Western Blot w klasie IgM i IgG (koszt badania "prywatnego" to około 300 zł). Jeśli to badanie zrobimy po minimum 4 tygodniach od ukąszenia, wynik powinien być jednoznaczny, jeśli zostaliśmy zakażeni boreliozą. Przeciwciała w klasie IgM wskazują na aktywną infekcję. Natomiast przeciwciała w klasie IgG mogą utrzymywać się przez wiele lat i świadczą o tym, że mieliśmy kontakt z krętkami borelli.
Na wczesnym etapie choroba jest całkowicie uleczalna antybiotykami z grupy tetracyklin. Boreliozą docelowo zajmują się lekarze chorób zakaźnych ale lekarz pierwszego kontaktu na tym etapie też sobie poradzi.
Kluczowe są 2 miesiące od kontaktu z kleszczem. Jeśli w tym czasie nie wystąpiły opisane objawy, możemy mieć pewność, że kleszcz nie był zakażony.
Natomiast jeśli nie pamiętamy kontaktu z kleszczem czy nimfą i doszło do zakażenia boreliozą, choroba  po wczesnym etapie, gdzie jest szansa na wyleczenie, przechodzi w kolejną fazę, piekielnie trudną do zdiagnozowania i leczenia.
Jak się chronić przed kleszczami
Jeśli wybieramy się w miejsce, gdzie możemy być narażeni na spotkanie z kleszczem, podstawowe znaczenie ma odpowiedni ubiór. Ubranie powinno być jasne. Koszula z długim rękawem zapinanym na nadgarstkach. Jasne spodnie wpuszczone w buty, najlepiej typu kalosze czy gumiaki - po śliskiej powierzchni kleszcze gorzej się wspinają. Grzybiarze dodatkowo powinni zadbać o uszczelnienie ubrania pod szyją, np. zakładając gumkę pod kołnierzyk od koszuli. 
Ubranie i odsłoniętą skórę (oprócz twarzy) można spryskiwać środkami odstraszającymi kleszcze. Zabieg powtarzać co 2-3 godziny.
Kleszcze nie lubią zapachu świeżego czosnku i ziela wrotyczu.
Regularne picie naparu z czystka kreteńskiego  zmniejsza ryzyko ukąszenia.


Komentarze