Nasze zachodniopomorskie wakacje - Szczecin


Szczecin to kolejny punkt na mapie Pomorza Zachodniego, który potwierdza złotą zasadę, że im rzadziej tym ciekawiej... czy jakoś tak :-) Pewne miejsca trzeba odwiedzać w dłuższych odstępach czasu, zauważamy wówczas tylko pozytywne zmiany.
W Szczecinie nie widać tak spektakularnego skoku w rozwoju jak w Stargardzie, niemniej jednak dzieje się dobrze. Dla mnie nowością były zagospodarowane bulwary nad Odrą, gdzie brzegiem rzeki można przejść od Dworca aż na Wały Chrobrego. Wrażenie zrobiła też nowa szczecińska starówka. Nowa - bo Szczecin to chyba jedyne miasto w Polsce, które nie ma swojego historycznego rynku, tzw. kwadratu jak w Krakowie czy Wrocławiu. Współczesna zabudowa, która powstała pod wzgórzem zamkowym nawiązuje stylem do renesansowego Zamku Książąt Pomorskich.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
   
Głównym punktem wycieczki było wybrane przez Amelkę Muzeum Szczęścia i Iluzji. Słowo "muzeum" w tym wypadku jest bardzo na wyrost. Na dość sporej powierzchni utworzono miejsca - ścianki, gdzie można się fotografować. Mamy więc krzywy pokój z lustrem, basen wypełniony piankami, kolorowe lody i banany, złotą klatkę itp słodkie gadżety, w kontakcie z którymi nasze dzieci doznają stanu pobudzenia i euforii. Umysł dorosłego natomiast odpręża się a widząc dziecięcą radość, doznaje uczucia szczęścia, puszczając w odmęty niepamięci cenę za wstęp do tego przybytku. 
 
 
Tak, Sweet and Happy Museum to bardzo trafna nazwa. Jak widać na załączonych obrazkach pewna doza sweet&happiness udzieliła się i Mamie Amelki.
Czy warto było...? Warto, chociażby dlatego, by uszczęśliwić swoją małą (jeszcze) księżniczkę.

Do Szczecina jeszcze wrócimy w tym sezonie. 
Tymczasem pozdrawiamy słonecznie :-)

Zobacz także:
Szczecin na weekend

Komentarze

  1. W Szczecinie też byliśmy w tym roku, ale było chłodno. Bardzo ciekawe miasto, które musimy lepiej poznać, przy kolejnej wyprawie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Szczecin... Kiedy to ja tam byłam? A przecież z tego miasta pochodzi moja najlepsza koleżanka ze studiów. Tam swoją najlepszą przyjaciółkę ze studiów ma moja mama, która nawet ostatnio nas zapraszała. Więc może...
    Pozdrawiam wszystkimi kolorami i zapachami pełni lata

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajne te zdjęcia z Muzeum Szczęścia i Iluzji.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz