We Wrocławiu zimę mieliśmy już kilka razy w tym sezonie. Przychodziła nagle i odchodziła niespodzianie, zabierając ze sobą wszystkie płatki śniegu.
Do ośnieżonego Parku Szczytnickiego nie zdążyłyśmy dojechać. 30 minut tramwajem z naszej części Wro to zdecydowanie za długo dla tegorocznej Zimy. Nie poczekała.
Na pocieszenie zostawiła garść mrozu i zimne styczniowe słońce.
Pogoda służyła kaczkom, które radośnie taplały się w niezamarzniętej części kanału.
Za mostkiem obwieszonym zakochanymi kłódkami, kanał w kierunku Ogrodu Japońskiego, pokryła cienka warstwa lodu.
Pozostałości dawnego amfiteatru, zbudowanego w 1913r. na Wystawę Stulecia, to jedno z ciekawszych miejsc w tej części parku, pamiętające czasy jego świetności. Latem zarasta malowniczym gąszczem chaszczy z piękną wierzbą w środku tej gęstwiny.
Takich miejsc pamiętających dawne czasy, znajdziemy w parku wiele, a ich odkrywanie może być fajną przygodą.
Modrzewiowy kościółek św. Jana Nepomucena został przywieziony z Kędzierzyna Koźla w 1913r. na Wystawę Stulecia. Najprawdopodobniej został zbudowany w połowie XVII wieku. Do roku 1966r. odbywały się w nim nabożeństwa. Gruntownie odrestaurowany, od roku stanowi otwartą przestrzeń kultury, miejsce kameralnych wystaw i koncertów, z unoszącym się pięknym zapachem drewna wewnątrz.
I na koniec naszego spaceru, Hala Stulecia, Pergola i fontanna multimedialna.
W zimowym słońcu wyglądają całkiem ładnie, jednak zdecydowanie wolę je w letniej odsłonie.
Przypomniałaś mi czasy prehistoryczne, kiedy będąc na studiach często zaglądaliśmy do tego parku - niby to uczyć się, ale różnie to bywało. Zdjęcia jak zwykle perfekcyjne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńA i teraz studenci i uczniowie lubią tam przesiadywać. Tyle tam zakamarków.. :-)
Usuńciekawe ile czasu zajmie winoroślom odrastanie, żeby pergola wyglądała tak, jak przed remontem.
OdpowiedzUsuńOgrodnictwo to nie mój temat.. :-) ale nie wydaje się, aby winorośla jakoś bardzo ucierpiały. Zimą wyglądają tak "ubogo".
Usuń