![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhU6r8gfercNqKUhbKr2IuuWh10T6gs-Tt4wZXKdd3PTV5DVSBs0kqujRBZyP57tsviOx7H15za-xWFof4KaPSKrlGErk6vjRVwo96icaWznsYl11UcqSOxjqdLUiT5ceEU6jV7C2EYFWiw/s1600/DSC_0846-1-1.jpg)
Położony nad Odrą, lekko na uboczu lecz z dobrym dojazdem, Lasek Osobowicki we Wrocławiu, jest znany spacerowiczom, biegaczom, rowerzystom i grzybiarzom. Eksploratorzy, miłośnicy tajemnic i historii, odkryją tu liczne pamiątki po II wojnie i czasach świetności Breslau. Znajdziemy tu również miejsca o historii sięgającej 2500 lat wstecz!
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfQ1ckFrESPtUYXv_7KYvkxvRHA1Fz7k8u1g4Uxg7VJwerzifWwGDV_ZhQGQx9lJofBhUi1-y36y7k5yjpXMqI0DdSJoyFRf3DQW63FNE_6-wuIvLXlZjztm3ssm8Yl0i5v-td0RvozI-T/s400/DSC_9451-1.jpg)
Szwedzki Szaniec, to miejsce dobrze znane eksploratorom i tropicielom tajemnic II wojny. Natomiast wzgórze Kapliczne od niepamiętnych czasów związane było z drewnianą figurką Maryi umieszczoną w dziupli starego dębu. Nie ma dokładnych informacji, kto jest jej autorem, kiedy i dlaczego akurat na tym wzgórzu została ustawiona. Była tam od zawsze a ludzie przychodzili modlić się do niej, ponieważ uznawano ją za cudowną. Tak też uczynił śpiewak z kościoła św. Macieja, który doznał paraliżu i nie mógł chodzić. Rodzina zawiozła go na wzgórze a on spędził cały dzień na modlitwie. W pewnym momencie poczuł mrowienie w nogach i znowu mógł chodzić.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiq95scIN8kE7Lgqjs9jIAmpPjp1vVV7eXviVr9FrFNRPb1yTtQq_FvT-bO_57ocvGwwd9wBbYxN2_yWXgvItR1DnftlEgtC113zt8ltqz0ZQ-BGPDKey7HGN0E3ktBWKtHi2vfz9KzDjJw/s400/DSC_0852-1-1.jpg)
Po sekularyzacji dóbr kościelnych w 1810r., Osobowice nabyła protestancka rodzina Kornów, znanych drukarzy i wydawców książek, głównie polskich. Johan Gottlieb Korn w dawnym majątku klarysek urządził okazałą rezydencję a w niedługim czasie bywanie w niej stało się nobilitacją dla lokalnej śmietanki towarzyskiej. Kornowie gościli znanych Polaków m.in. Izabelę Czartoryską, która wizytkę na Osobowicach opisała w swoich pamiętnikach.
Działalności Kornów przyświecała łacińska sentencja Candide et caute - zacnie i przezornie. Kierując się tą dewizą w 1824r. Johan Korn, mimo, że był wyznania protestanckiego, sfinansował budowę nowej murowanej kaplicy na Świętej Górce. Podziemia przeznaczono na rodzinne mauzoleum. Projekt wykonał znany ówczesny śląski architekt Karl Langhans młodszy. W późniejszych latach do kaplicy dobudowano zakrystię i nowe stacje drogi krzyżowej. Do dziś przeprowadzane są regularne remonty.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLQUMI0kkMpgNXPLyBJy1z3GQxXZy9OoLB3eRj9B58S5ue8dVgD0kzTh68BIXMu2ozWlrKZc9jvmbW-Mlko-1_-Lu7Ut0JaSsLFgFROddOZFeZC036hjmLaPK2zqKphoNoegt_RyDlhcA7/s400/DSC_0857-1-1.jpg)
Dzisiejsze Osobowice to spokojne osiedle z nowymi, ładnymi domami i nowymi mieszkańcami. Rodzina Kornów została upamiętniona nazwą jednej z ulic.
Tymczasem ranga kaplicy na Świętej Górce zeszła nieco na dalszy plan. Msze odbywają się tylko w niedziele od maja do października. I tylko nieliczni znają historię tego miejsca.
Zobacz też:
Tajemnice Lasu Osobowickiego
Pałac w Pawłowicach
Ile ciekawych miejsc we Wrocławiu, ciekawie je przedstawiasz Marzenko. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKolejne ciekawe miejsce :)
OdpowiedzUsuńWitaj ponownie
OdpowiedzUsuńNie zapomniałam odpowiedzieć na Twoje miłe słowa, ale niedawno wróciłam z sentymentalnej wyprawy. Do tego pogoda była piękna i teraz trudno zabrać się do pisania. dni mijają, a nostalgia i tęsknota snują się dookoła mnie.
Może powinnam wybrać się na Osobowice do parku, bo szczerze pisząc chyba nigdy tam nie byłam.
Życzę Tobie zatem spokojnego październikowego dnia, w którym odnajdziesz piękno, radość…..
W ten jesienny dzień zakop się w kolorowych liściach lub zatańcz wraz z nimi na wietrze.
Witaj
OdpowiedzUsuńDziękuję, że nie zapominasz o mnie w te jesienne dni. Jak widzę pewnie zachwycasz się jesienią w naszym mieście. Czekam jednak na kolejne relacje.
Trochę mi tylko szkoda, że mój jesienny koszyk powoli pustoszeje. Śliwki już się skończyły, winogrona powoli też. Gruszki jeszcze są, ale i one niedługo znikną. Na szczęście pozostaną niezawodne jabłka i orzechy. Może zrobiłabym jakiś pyszny, szybki deser? Może masz na niego pomysł i zostawisz go na moich stronkach? Proszę tylko bez glutenu….
Pozdrawiam końcówką października