Park Szczytnicki we Wrocławiu


Wrocławski Park Szczytnicki jest jednym z największych w mieście, liczy sobie ponad 100 hektarów. Miejsce jest znane i lubiane przez Wrocławian i turystów.
W okolicy znajduje się tu Hala Stuleciapergolą i fontanną multimedialną, Pawilon Czterech Kopuł oraz Ogród Japoński, a po drugiej stronie ulicy - Zoo.
 
Mimo, że przyjeżdżamy tu bardzo często, zwykle leżakujemy przy fontannie lub spacerujemy w pobliżu Ogrodu Japońskiego. 100 hektarów drzew.. super sprawa, ale żeby zaraz wszystkie oglądać..;-) 
Moja ignorancja i pewność siebie dostały lekcję podczas WrocWalk Marathonu, kiedy na ostatniej prostej Hala Stulecia - Stadion Olimpijski zgubiłam siebie i naszą całą grupę podczas przejścia przez Park Szczytnicki! Wszystko skończyło się szczęśliwie.. ale Pomorzanka z Wrocławia nie mogła tego tak zostawić. Wyruszyłam na bliższe spotkanie z tymi 100 hektarami drzew, a dzięki poznanemu przypadkowo sympatycznemu "przewodnikowi", który jak się się okazało zna ten rejon jak własną kieszeń, odkryłam park na nowo.
Zapraszam zatem na spacer po parku. 
Tym razem nie zgubimy się :-)
 
Początki parku sięgają roku 1783, kiedy to ówczesny komendant miasta, książę Ludwig von Hohenlohe – Ingelfingen, właściciel wsi Szczytniki, rozpoczął budowę letniej willi otoczonej ogrodem w stylu francuskim. W miarę powiększania się areału, ogród przeistoczył się  w park liczący 16,5 hektarów. Zgodnie z ówczesną modą w parku znajdowały się romantyczne zakątki, altanki, kopie antycznych rzeźb a także liczne popiersia pruskich władców i generałów. 
Katastrofalna powódź, która w 1854r. spustoszyła Dolny i Górny Śląsk, nie oszczędziła także Wrocławia. Położone na Wielkiej Wyspie Szczytniki zostały doszczętnie zalane. Po tych wydarzeniach ludzie zaczęli sprzedawać ziemię i opuszczać szczytnickie tereny. Władze miasta, w związku z realną groźbą kolejnych powodzi, zdecydowały o utworzeniu tu parku i terenów rekreacyjnych. W 1860r. za sprawą znanego botanika i profesora uniwersytetu Heinricha Göpperta na Szczytnikach rozpoczęto tworzenie parku krajobrazowego. Teren systematycznie się powiększał, adaptowano kolejne partie zieleni, wykorzystując naturalne warunki i ukształtowanie terenu. Równocześnie po drugiej stronie dzisiejszej ulicy Wróblewskiego, obok toru wyścigów konnych, powstawał Miejski Ogród Zoologiczny. Zwieńczeniem zagospodarowania terenu na Szczytnikach było wybudowanie Hali Stulecia w 1913r. na Wystawę Stulecia wraz ogrodem japońskim, pergolą i Pawilonem Czterech Kopuł. Powstał wspaniały, ogromny kompleks rekreacyjny, z którego możemy korzystać do dziś.
 
 
 
Przed 100 laty, park wypełniały pomniki znanych osób, pamiątkowe głazy, był wodospad na Wężowym Wzgórzu i restauracja "Szwajcarka", po stawkach i kanałach pływały łódki. Do naszych czasów niewiele z tego przetrwało. Niektóre obiekty doczekały się rekonstrukcji jak pomnik polującej Diany, pomnik Schillera czy Kolumna Trajana. Niedawno odnowiony kościółek św. Jana Nepomucena przyciąga intensywnym zapachem drewna.
 
 
Dzisiejszy park to przede wszystkim wspaniałe bogactwo fauny i flory. Ornitolodzy doliczą się tu ponad 70 gatunków ptaków, botanicy - ponad 320 gatunków i odmian roślin z Europy, Azji i Ameryki Północnej, min. rzadko spotykanych jak perełkowiec japoński, cyprysik nutkajski, żywotnik olbrzymi, orzesznik pięciolistny, platan klonolistny.
Rośnie tu wiele starych zabytkowych dębów. Wiek najstarszych jest szacowany na ok. 400 lat.
 
 
   
 
  
Na terenie parku mają siedzibę takie instytucję jak Instytut Matematyczny PAN, Centrum Badań Kosmicznych PAN, Obserwatorium i Planetarium Instytutu Astronomicznego a na obrzeżach także AWF z kompleksem boisk i Stadionem Olimpijskim.
 
 
 
Znajdziemy tu piękne XIX-wieczne wille dawnych fabrykantów ukryte w zacisznych parkowych uliczkach a wśród nich dom Maxa Berga, twórcy Hali Stulecia.
 
 
Różnorodność parku sprawia, że jest on ciekawy o każdej porze roku.

Pozdrawiam zwycięzców WrocWalk Marathonu
oraz naszego przewodnika po parku :-)

Tekst na podstawie www.parki.org.pl

Komentarze

  1. Wspaniałe miejsce! Czwarta nasza wizyta w sierpniu i wreszcie tam głębiej
    poza pergolę się udaliśmy. Na pewno będziemy go odwiedzać częściej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łał! Założę się, że Wrocław nie ma dla Was już żadnych tajemnic :-)

      Usuń
  2. Widzę na zdjęciach, że park, mimo zagospodarowania, wygląda bardzo naturalnie. I super! Każde miasto potrzebuje własnego zakątka zieleni.

    OdpowiedzUsuń
  3. Byłam w tej okolicy, ale lata temu. No muszę znów odwiedzić Wrocław, bo mało z niego pamiętam. Śliczne zdjęcia. Zachwycam się również architekturą, ależ ciekawa. :) Pozdrawiam, radosnego weekendu. :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Chcialam sfotografowac kazdy jego zakatek, ale niestety ponownie sie nie udalo :(

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz