Romantyczny pałac w Łosiowie


Łosiów to wieś w woj. Opolskim w gminie Lewin Brzeski, położona około 10 km od Brzegu. 
W północno-zachodniej części wsi na wzniesieniu o wysokości około 181 m n.p.m. w otoczeniu parku, znajduje się pałac z przełomu XIX i XX wieku. 

Od XIII wieku do 1810 roku Łosiów należał do Zakonu Rycerskiego Świętego Jana Chrzciciela Szpitala Jerozolimskiego. Rycerze, popularnie zwani joannitami, posiadali w Łosiowie komturię, dlatego prawdopodobnie już w średniowieczu istniał w tym miejscu zamek, siedziba komtura. Po sekularyzacji dóbr w 1810 roku właścicielem majątku został Ludwig York von Watenburg. W 1814 roku ziemie te przeszły w ręce Henryka von Reuk (albo Reutz) a kolejno w 1845 roku stały się własnością Jana Gotfryda Briegera z Lewina Brzeskiego, któremu to przypisuje się wybudowanie istniejącego do dziś pałacu. Ponieważ nieznana jest dokładna data wzniesienia rezydencji, nie wyklucza się również możliwości, iż jest on dziełem kolejnych właścicieli, rodziny Moll z Brzegu, która nabyła majątek w 1886 roku i przebywała tu do końca II wojny światowej, choć równie dobrze w grę może wchodzić po prostu gruntowna przebudowa istniejącego już wcześniej założenia. Pomimo wielu przebudów rezydencja zachowała niektóre cechy stylowe.
Obecnie w pałacu swoją siedzibę ma Opolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego, który prowadzi również wynajem sal i pokoi. Można tu urządzić konferencje i uroczystości różnego typu (wesela, komunie itp) jak również wynająć pokój i spędzić ciepły, wiosenny weekend z dala od szumu i miejskiego zgiełku.
  
  
Wnętrza pałacu urządzono w romantycznym, ciepłym stylu, miejscami może lekko przesłodzonym ale ma to swój urok. Każdy pokój to inny kolor i styl. Elementem łączącym są muślinowe kwiaty, w których pałac wręcz tonie.
Wystój pałacu oczarował nas a nocleg w błękitnym pokoju dołączył do listy życzeń Amelki:-)
  
  
            ,

Pałacowy strych to kolejne miejsce, która wprawia w dobry nastrój. Urządzono tam skansen "wszystkiego" co jeszcze 20 kilka lat temu znajdowało się w naszych domach. Taki sentymentalny powrót do przeszłości: legendarny magnetofon Grundig, plakaty na ścianach i ruski samowar.

 
 
Pałac otoczony jest niewielkim ale bardzo ciekawym parkiem - naliczono tu ponad 80 gatunków drzew i krzewów.
Myślę, że pałac w Łosiowie może być fajnym miejscem na spędzenie wiosennego, ciepłego weekendu.  

Pozdrawiamy!

Komentarze

  1. Amelka w sam raz pasuje do tych komnat pałacowych. Urodzona księżniczka. Ciekawie urządzone pomieszczenia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Te kwiaty, wszędzie wazony z tiulowymi kwiatami. GRRRRR, aż zęby bolały.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy opis, no i wnętrza pałacu. Zbiory na strychu też mi się podobają. Ciekawe, czy Amelce spełni się życzenie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. very nice… i really like your blog…

    OdpowiedzUsuń
  5. Urocze miejsce, polecam! Pani opiekująca się pałacem oddana całym sercem, urządziła pięknie komnaty. Ponadto na samej górze, gdzie kiedyś mieszkała służba Pani zgromadziła wiele eksponatów, powstał mini skansen. Pamiątki z tego miejsca, to również rękodzieło Opiekunki pałacu. Brawo!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz