Park Grabiszyński

Park Grabiszyński to jedno z takich miejsc we Wrocławiu, do których musiałam się dosyć długo przekonywać. Mimo, że znajduje się blisko naszego miejsca zamieszkania, wolałam jechać na drugi koniec miasta do Parku Szczytnickiego.
To, co najbardziej zniechęcało mnie do Grabiszyńskiego to fakt, że został utworzony na terenach po cmentarzu i znajduje się w bliskim sąsiedztwie Cmentarza Grabiszyńskiego - po drugiej stronie ulicy.
Pierwszy raz wybrałyśmy się do tego parku dwa lata temu... 1 listopada. Nie miałam ochoty "zwiedzać" zatłoczonych cmentarzy, park w bliskiej okolicy wydawał się fajnym miejscem na spędzenie ciepłego popołudnia.
Park ma dwie części. Część mniejsza, bardziej "cywilizowana" rozciąga się pomiędzy ul. Hallera a Grabiszyńską. Są tu alejki z ławkami, plac zabaw, przystrzyżone trawniki i kwietniki.
Ale tamtego dnia nie trafiłyśmy do tej części parku. 
Wpasowując się w sznur ludzi idących na cmentarz, doszłyśmy do drugiej części parku. Nie przypominała ona parku, raczej gęsty lasek a układ alejek i wystające gdzieniegdzie z poszycia omszone resztki nagrobków, jednoznacznie wskazywały, że istniał tu cmentarz. 
Nie takiego parku wtedy szukałam... Zniechęcona pierwszym wrażeniem, odłożyłam poznawanie Grabiszyńskiego "na potem". 
 
"Potem" musiało poczekać aż do wiosny tego roku, kiedy to z lenistwa i lekkiego przesytu atrakcjami Wrocławia, zaczęłyśmy chodzić na spacery po najbliższej okolicy. 
I tak Park Grabiszyński dostał drugą szansę :-)
                  
Powierzchnia parku wynosi 48 hektarów. Jak wspomniałam, mniejsza część jest typowo rekreacyjna. Ciekawym elementem są głazy na jednej z polan. Obie części parku łączy długa aleja - "ścieżka zdrowia". I rzeczywiście biegaczy i rowerzystów jest tu mnóstwo. 
  
             
Pozostałości po nekropolii znajdują się po przeciwnej stronie parku bliżej ulicy Grabiszyńskiej. Zachowane zostały kwatery pochowanych w latach 30. i 40. XX wieku dzieci niemieckich i polskich oraz cmentarz żołnierzy włoskich z czasów I wojny światowej. 
Duże wrażenie zrobił na mnie Pomnik Wspólnej Pamięci, poświęcony dawnym mieszkańcom Breslau, których mogiły zostały zlikwidowane w latach powojennych. W 1989r. w warsztacie kamieniarskim pod Wrocławiem odnaleziono ponad 200 płyt nagrobnych ze zniszczonych poniemieckich cmentarzy we Wrocławiu. Właściciel używał ich do wyrobu nowych nagrobków. Płyty zostały odkupione przez miasto i wtedy narodził się pomysł, aby oddać hołd dawnym mieszkańcom miasta.
Pomnik autorstwa Tomasza Tomaszewskiego, Alojzego Gryta i Czesława Wesołowskiego stanął w 2008r. w miejscu, gdzie kiedyś istniało cmentarne krematorium. Całość ma kształt muru o nieregularnym zakończeniu; mierzy 60 metrów i składa się z 32 granitowych płyt. Dołączono do nich kilkanaście oryginalnych, poniemieckich płyt nagrobnych. W środku, na poziomej płycie wypisano wszystkie zlikwidowane po 1945r. cmentarze we Wrocławiu. 
Przedwojenny Breslau był miastem wielonarodowym i wielowyznaniowym. Odsłonięcie pomnika poprzedziło nabożeństwo ekumeniczne z udziałem przedstawicieli 4 wyznań: katolickiego, ewangelickiego, prawosławnego i żydowskiego.
Ścieżka zdrowia dochodzi do pola golfowego. Tuż obok mamy duży plac zabaw i siłownię. W parku znajduje się również, jeden z nielicznych w mieście, wybiegów dla psów. 
    
Ostatnim punktem na tej trasie jest Górka Skarbowców Oporowska. Usypana z powojennych gruzów wznosi się nad rzeką Ślęzą. Na jej szczycie znajduje się Cmentarz Żołnierzy Polskich. 603 w większości bezimiennych nagrobków to prochy żołnierzy polskich odnalezione w zbiorowych mogiłach czy zmarłych w obozach jenieckich w Pieszycach i Bielawie. W 1979r. w centralnej części cmentarza ustawiono pomnik autorstwa Łucji Skomorowskiej, symbolizujący skrzydła husarskie. W dolnej części umieszczono płaskorzeźby ze scenami z kampanii wrześniowej. Odbywają się tu uroczystości związane z obchodami świąt państwowych. 
  

Górka to też dobry punkt widokowy na okolicę. Na horyzoncie widać oczywiście Masyw Ślęży a tuż u podnóża - pętlę tramwajową Oporów.

Park Grabiszyński jak widzicie jest bardzo nietypowy i znacznie odbiega od standardowych parków. Długo się przyzwyczajałam do jego inności... i w końcu tę inność polubiłam.


Pozdrawiam!

Komentarze

  1. Dzięki za przybliżenie historii kolejnego ciekawego miejsca we Wrocławiu. Dobrze, że w taki symboliczny sposób została zachowana pamięć po ludziach, którzy w jakiś sposób byli związani z Wrocławiem i okolicami. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Górka Skarbowców z pozostałościami dwóch torów saneczkowych znajduje się akurat po drugiej stronie Parku od ulicy Skarbowców. Natomiast od ulicy Grabiszyńskiej to co pokazane jest na zdjęciach to Skowronia Góra !!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za cenną uwagę:-)Rzeczywiście Góra Skarbowców znajduje się po drugiej stronie parku. Informacja pochodzi z Wikipedii, która Skowronią Górę lokalizuje z kolei przy ul. Borowskiej-Działkowej-Spiskiej...
      Spotkałam się również z nazwą "Górka Oporowska", która wydaje się najbliższa prawdy :-)

      Usuń
    2. Można ew. opis wzbogacić dodatkowymi zdjęciami z Górki Skarbowców :)

      Usuń

Prześlij komentarz