Stargard na peryferiach |
To znaczy Główna Blogerka je zrealizowała pozostawiając mi napisanie relacji z jej wizyty u Babci na Pomorzu.
Babcia i wnuczka tak były zaabsorbowane wspólnym spędzaniem czasu, że zapomniały o dokumentacji fotograficznej. A prosiłam tylko o kilka zdjęć telefonem..
"I co Wy teraz wstawicie na bloga" zmartwiła się moja Mama.
"Spoko Babciu, Mama ma swoje sposoby!"
Wiara mojego rodzonego dziecka w moje umiejętności jest... brakuje mi tutaj odpowiedniego przymiotnika... ale wiecie o co chodzi, prawda?
"Spoko Babciu, Mama ma swoje sposoby!"
Wiara mojego rodzonego dziecka w moje umiejętności jest... brakuje mi tutaj odpowiedniego przymiotnika... ale wiecie o co chodzi, prawda?
Na wakacjach u Babci Amelka intensywnie ćwiczyła technikę jazdy na rowerze a Babcia biegi za rowerkiem. Jestem pewna, że podczas tego tygodnia moja Mama zrobiła więcej kilometrów niż w ciągu całego roku. Były też spacery po okolicznych łąkach, wianki z kwiatów koniczyny a w deszczowy dzień szycie spódniczek dla Amelki i jej lalki oraz układanie puzzli. I oczywiście zakupy - bo któż by się oparł takim ślicznym sandałkom z brylancikami! Nie, zdjęcia sandałkom nie zrobię.
Babcia odwiozła Amelę do Wrocławia i spędziła z nami kilka dni.
i Stargard na trochę dalszych peryferiach |
a tu Stargard z balkonu, widok na hmm... Śródmieście |
Czekała ją tutaj kolejna dawka spacerów zarówno z wnuczką jak i naszymi czworonogami. Czasu nie było za wiele, pogoda w kratkę, spacerowaliśmy zatem po najbliższej okolicy.
W słoneczny dzień wybrałyśmy się do Parku Grabiszyńskiego i na Górkę Oporowską, na której znajduje się Cmentarz Żołnierzy Polskich.
Górka to również fajny punkt widokowy na okolicę. Widać z niej Masyw Ślęży i oczywiście Sky Tower'a.
W słoneczny dzień wybrałyśmy się do Parku Grabiszyńskiego i na Górkę Oporowską, na której znajduje się Cmentarz Żołnierzy Polskich.
Górka to również fajny punkt widokowy na okolicę. Widać z niej Masyw Ślęży i oczywiście Sky Tower'a.
Tego dnia zrobiłyśmy sporo kilometrów. W drodze powrotnej do domu, niektórzy kompletnie opadli z sił.
Kiedy ja byłam małą dziewczyną i jeździłam z moją Babcią na wakacje do Kamienia Pomorskiego do naszej rodziny, ona zawsze miała coś w torebce na "Nogi mnie bolą... daleko jeszcze...?"
Babcia Amelki też miała. I nie był to klej!
Nie wiem, co Babcia jej dała, ale chcę to samo...
Większość wrocławskich atrakcji Babcia widziała już podczas ubiegłorocznego urlopu i pozostałych wizyt. Do centrum wybrałyśmy się na Bulwar Dunikowskiego. Wiosną tego roku oddanego go do użytku pod długiej rewitalizacji. Powstało bardzo przyjemne miejsce do spacerów, wypoczynku nad Odrą, z pięknym widokiem na Ostrów Tumski. Polecam spacer szczególnie wieczorem.
Sierpień zapowiada się bardziej intensywny jeśli chodzi o odkrywanie nowych miejsc. Powinno się pojawić kilka ciekawych relacji.
A tymczasem odpoczywajcie, urlopujcie się, korzystajcie z pogody i niepogody, lato i wakacje to magiczny czas. Szkoda, że tak krótki.
Pozdrawiamy!
|
Swietny wypoczynek! Oby wiecej takich dni!
OdpowiedzUsuńNajbardziej spodobało mi się zdjęcie Babci i wnuczki na fajnych krzesełkach na Bulwarze spacerowym. A radosna Amelka - aż miło patrzeć. Ciekawy spacer. Wrocław zmienia się na lepsze. Pamiętam go z lat 1965-72 nie ma porównania. Korzystajcie z letnich dni. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń