Betonowe buciki były zbyt lekkie albo to sztuka:-) |
Kamień ku pamięci "Zalanych artystów" |
Weekend inauguracyjny obfitował w niezliczoną ilość wydarzeń, m.in: w Teatrze Capitol odbyło się spotkanie z Jo Nesbø, znanym, norweskim autorem kryminałów; otwarto Muzeum Pana Tadeusza, radiowa "Trójka" (Agnieszka Szydłowska i Michał Nogaś) czyli dzieciom; w sobotnią noc odbyła się Noc Literatury, podczas której znani polscy aktorzy czytali fragmenty utworów Szekspira w 400-setną rocznicę śmierci poety. Myślę, że ci, którzy do tej pory nie znaleźli nic ciekawego dla siebie w programie ESK, w ostatni weekend byli usatysfakcjonowani. Chociażby tym, że mogli jeździć komunikacją miejską za darmo - zamiast biletu trzeba było mieć książkę. Dodatkowo pracownicy Biblioteki Miejskiej rozdawali czytającym w autobusach i tramwajach róże.
Co jeszcze wydarzy się w ramach programu "Poczytaj mi Wrocław" znajdziecie tutaj.Zlot motocyklistów |
Dla nas weekend był intensywny towarzysko a to za sprawą baaardzo miłych odwiedzin moich dawno niewidzianych koleżanek. Były we Wrocławiu pierwszy raz, mogłyśmy więc z Amelią popisać się jako przewodniczki, prezentując jedną z tras "Wrocław na weekend", czyli wyspy, Ostrów Tumski, Rynek, Świdnicka. Potem był jeszcze Ogród Japoński i Hala Stulecia, które Panie zwiedzały już bez nas, za to w towarzystwie pewnego przystojnego młodzieńca:-)
Rynek jak zawsze tętni życiem |
Mój wiekowy aparat odmówił współpracy na amen. Droczyłam się z nim czasem, że wymienię go na nowszy model, no i wziął, i się zaciął.
Dopóki mu nie przejdzie, będę musiała robić smartphonowe fotki:-)
Pozdrawiam!
Fajnie było, tylko trochę zbyt intensywnie. Ale cóż, taki jest Wrocław:)
OdpowiedzUsuńTo prawda, dużo się dzieje w krótkim czasie.
UsuńChcialam jeszcze kiedys wrocic do Wroclawia :)
OdpowiedzUsuńChcieć to móc:-)
UsuńWrocław żyje coraz szybciej. Pięknieje z dnia na dzień. Spodobało mi się to zdjęcie - kolaż. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję, pozdrawiam:-)
UsuńKręte ścieżki blogowego świata przywiodły mnie tutaj przy porannej kawie. Z rozpędu przeczytałam tytuł Kulinarny Wrocław zamiast kulturalny, a jeść lubię bardzo :). Kiedy jednak okazało się, że będzie o kulturze a nie o jedzeniu, ucieszyłam się równie mocno. Z faktu, że Wrocław jest Światową Stolicą Książki też. Czytać uwielbiam! We Wrocławiu byłam dwa razy, zawsze przejazdem, a że do trzech razy sztuka to za trzecim przyjadę na dłużej, będę powoli spacerować, cieszyć się i odnajdę wszystkie krasnale :).
OdpowiedzUsuńChyba czytasz mi w myślach! Właśnie, że tak powiem, "zbieram materiał" do wpisu o jedzeniu:-)
UsuńWarto zatrzymać się we Wrocławiu na kilka dni a szlak krasnali to bardzo dobry pomysł bowiem znakomita większość skrzatów znajduje się ciekawych miejscach. Pozdrawiam serdecznie:-)
Chyba nie da się za jednym razem poprowadzić pokazać wszystkich krasnali. Rozmnożyły się co niemiara:) Chyba jest z około 400? Żeby to wszystko maleństwo "ogarnąć" to jakiś cykl wpisów wyjdzie?
UsuńWpisy o krasnoludkach to pomysł Amelki. Kilka roboczych próbek już jest i koncepcja też. Ale musi jeszcze dojrzeć:-)
UsuńNa pewno nie będziemy pokazywać każdego skrzata osobno bo to robota na lata:-)
Ach, ten Wrocław! Mam do niego słabość od lat. Miło poczytać, że w tym pięknym mieście na dodatek tyle się dzieje.
OdpowiedzUsuń