Spacerkiem po Kudowie

Hotel Polonia
Kudowa-Zdrój jest położona w kotlinie u podnóża Gór Stołowych i Wzgórz Lewińskich na wysokości od 370 do 470 m n.p.m. Składa się z kilku dzielnic o różnym charakterze: uzdrowiskowym - Zdrój, rolniczym - Brzozowice, Bukowina Kłodzka, Jakubowice, Czermna, Pstrążna, Słone i przemysłowym - Zakrze. Miasto liczy nieco ponad 10 tysięcy mieszkańców. 
W przeszłości funkcjonowały tu 4 przejścia graniczne z Czechami, najbardziej znane to Kudowa-Słone, zlikwidowane na mocy układu z Schengen. Położenie przy międzynarodowej trasie E67 z Wrocławia do Pragi, zwiększa atrakcyjności miasteczka jako przygranicznego ośrodka handlu.
Kudowa jest powszechnie znana jako uzdrowisko. Lecznicze właściwości wód mineralnych wypływających z tutejszych źródeł odkryto w XVI wieku. W 1774r. ukazała się publikacja wrocławskiego lekarza i chemika J.G. Morgenbessera, w której zamieszczono wyniki badań i analizy składu chemicznego wód wraz z ich zastosowaniem medycznym. Wtedy to zaczęto eksploatować wody na szeroką skalę, instalując nowoczesne jak na owe czasy łazienki. Wybudowano też dom gościnny - dzisiejszy Zameczek. W XIX wieku Kudowa stała się pierwszym uznanym uzdrowiskiem kardiologicznym w Niemczech. Nazywała się wtedy Bad Kudowa (pamiętamy, że tereny te należały do 1945r. do Niemiec). Bad po niemiecku uzdrowisko.
Dawny dom gościnny wybudowany w ok. 1795r. w stylu barkowym, kilkakrotnie przebudowywany w XIX i XX w. Obecnie szpital uzdrowiskowy Zameczek.
Doprowadzenie linii kolejowej w 1905r. biegnącej z Kłodzka przez Kudowę do Czech, spowodowało znaczny wzrost popularności uzdrowiska. Przyspieszyło budowę nowych hoteli i pensjonatów. Powstał wówczas okazały Dwór Książęcy, dzisiejszy dom zdrojowy, hotel Polonia, wizytówka miasta.
Kurhotel Fürstenhof (dzisiejszy Hotel Polonia) około 1900r. Autor Hermann Adam, Freiburg i. Schles.
Obok znajduje się Pijalnia Wód Mineralnych pochodząca z początku XX wieku.

W pijalni, za opłatą, dostępne są wody ze źródła "Śniadecki" i "Marchlewski". Jędrzej Śniadecki (ur.1768, zm. 1838) był lekarzem, przyrodnikiem, filozofem, profesorem Uniwersytetu Wieleńskiego, twórcą pierwszego podręcznika chemii. Źródło "Śniadeckiego" to szczawa wodorowęglowo - sodowo - wapniowa - arsenowa - żelazista - radonowa. Zawiera: 
3100 mg/l składników stałych
2200 mg/l wolnego dwutlenku węgala CO2
2000 mg/l węglowodoru HCO3-
To najstarsze ujęcie Kudowy. Początek eksploatacji przypada na II połowę XVI wieku 1587r.
Początkowa głębokość około 2,8 m, wydajność około 30 l/min. Obecna głębokość 18,3 m,
wydajność około 180 l/min.

Leon Marchlewski (ur. 1869, zm. 1946) był wybitym naukowcem, profesorem chemii na Uniwersytecie Jagiellońskim, autorem ponad 200 prac naukowym. Woda z tego źródła to szczawa wodorowęglowo-sodowo-wapniowa-radoczynna. 
Zawiera:
2000 mg/l składników stałych
2400 mg/l wolnego dwutlenku węgla CO2
1300 mg/l węglowodoru HCO3-
Źródło pochodzi z II połowy XIX wieku z roku 1880, początkowa głębokość 3,3 m, wydajność około 3,5 l/min. Obecna głębokość około 80 m, wydajność około 120 l/min.
Wody z tych źródeł przeznaczone są do kuracji pitnej i kąpieli w schorzeniach chorób układu sercowo-naczyniowego, niedokrwistości, chorób gruczołów dokrewnych, nerwic i stanów wyczerpania." - źródło: Wody z Kudowy.
W budynku Pijalni znajduje się kilka sklepików z pamiątkami, kawiarnia oraz część koncertowa, jak widać w świątecznym wystroju. Znajdziemy tu również toaletę za kurortową cenę 5 zł.
Opuszczamy Pijalnię, kierując się do Stawu Zdrojowego znajdującego się na końcu Parku Zdrojowego. 
Nieco dalej za budynkiem, znajdujemy czystą, zadbaną, bezpłatną toaletę publiczną.
Obok Pijalni, na początku alei spacerowej ustawiono w 2010r. Ławeczkę ogrodnika, z herbem miasta na konewce.
Mijamy kolejny charakterystyczny dla Kudowy obiekt - żeliwną, krytą halę spacerową wybudowaną w stylu secesyjnym w 1902r., zwaną Teatrem "Pod Blachą".
Latem odbywają się tutaj występy artystyczne i koncerty, m.in. Festiwal Moniuszkowski.
Nieco dalej odnajdujemy popiersie Stanisława Moniuszki a obok źródło mineralne jego imienia. 
Kudowę zwiedzamy w przedświąteczny weekend i jak dotąd wydawała się wyludniona. 
Przy źródle Moniuszki panuje jednak kilkuosobowy "tłok". Mija nas grupka Czechów, 2 osoby nabierają do butelek wodę ze źródła. Sympatyczna, dziarska dama z kijkami, prosi o cyknięcie jej kilu fotek ze źródłem. Taaak...brak osobistego fotografa czasem bywa dokuczliwy.. wiem coś o tym.

                     
"Źródło Stanisława Moniuszkiodwiert K-200, to szczawa wodorowęglowo-sodowa-wapniowa-arsenowa-siarczkowa. Zawiera:
3400 mg/l składników stałych
2900 mg/l wolnego dwutlenku węgla CO2
2300 mg/l węglowodoru HCO3-
Źródło pochodzi z lat 1966-68, głębokość około 25 m, wydajność około 30 l/min.
W skład źródła Stanisława Moniuszki wchodzi odwiert K200, wydajność około 100 l/min,
głębokość około 200 m. Przeznaczenie wody do kuracji pitnej i kąpieli." - Wody z Kudowy.
Próbujemy w końcu tych kudowskich wód. 
W Pijalni naszła mnie nagła refleksja, że życzenia zdrowia, które składamy sobie przy różnych okazjach, tak na prawdę nic nie znaczą, przy braku pieniędzy. 
Nie zdecydowałam się zapłacić tych kilku złotych za kubek wody i wypić go w luksusowym wnętrzu Pijalni.
Źródło "Moniuszko" jest bezpłatne. 
Nie ma podziału na zimną i ciepłą wodę jak "Śniadecki" i "Marchlewski". 
Ale sądząc po ilości osób, które tu spotkałyśmy, nie stanowi to problemu.
Amelia jest lekko zaskoczona smakiem wody. 
"Gazowana" stwierdza. 
Potem wyczuwa smak minerałów. 
Mimo to, chce zabrać trochę do domu. 
Nie mamy pustej butelki. 
Trudno.. trzeba wylać tę "normalną" wodę i nabrać leczniczej..
Woda, po ustaniu się w butelce smakuje inaczej. 
Wyraźnie czuć sód i metaliczny posmak. 
Zaostrzył się też jej zapach, niewyczuwalny prawie przy źródle. Amelia dzielnie wypija jednak prawie połowę półlitrowej butelki. 
A mi się jakoś nie chce pić...
Zbaczamy do znajdującego się nieopodal Ogrodu Muzycznego. To bardzo przyjemny skwer poświęcony harcmistrzowi Władysławowi Skoraczewskiemu, który był m. in. inicjatorem i dyrektorem artystycznym pierwszego Festiwalu Moniuszkowskiego w Kudowie w 1962r.
  
Spacerujemy dalej w kierunku Stawu, rozglądając się po parku położonym u stóp Góry Parkowej (477 m n.p.m). Góra jest popularnym miejscem spacerowym. Na trasie, na wysokości Zameczku, znajduje się altanka - punk widokowy a dalej ruiny poewangelickiego kościoła z XVIII wieku.
Park został założony w XVII wielu, powiększony w XIX wieku. Obecnie ma 14 hektarów. Widać tu wiele gatunków starych drzew, rodzimych i egzotycznych. 
W końcu docieramy nad Staw. Mimo jesienno-zimowej aury, wygląda bardzo malowniczo.
Z tego miejsca jest już niedaleko do celu naszej dzisiejszej wędrówki - Kaplicy Czaszek w Czermnej. 
Przed dalszą wędrówką krótki odpoczynek i mała przekąska. 
 
 
Te rzeźby zapewne przedstawiają jakieś ptaki. Artystyczną wizję jakiś ptaków. 
Ten po lewej może nawet miał być żurawiem? 
Ale te dwa po prawej, cytuję Główną Blogerkę "wyglądają jak zombiaki". 
Świetny wstęp do zwiedzania Kaplicy Czaszek!

Pozdrawiam!

Komentarze

  1. Muszę się w końcu wybrać do Kudowy, do Polanicy, bo trochę zaniedbałem Ziemię Kłodzką, a tereny piękne i bogate w zabytki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uważam, że Ziemia Kłodzka to najpiękniejszy region Dolnego Śląska.

      Usuń
  2. Już zapomniałem jak wygląda Kudowa :) A kiedyś tak często ją odwiedzałem! Jak zawsze interesujący wpis z przepięknymi zdjęciami :).
    PS. A tu się chyba coś zmieniło, prawda?

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo interesujący spacer, będę zaglądał :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz