Jak widać na załączonym obrazku, mamy w domu specjalne atrakcje, które od trzech tygodni powodują u mnie podwyższony poziom adrenaliny, u Amelii przypływ kreatywności a u Właściciela tego gipsu nieustające zadziwienie rzeczywistością.
Naszemu Kubie (oraz sobie) życzymy cierpliwości i wytrwałości w starciu z przeciwieństwami losu w postaci kierowców zza oceanu oraz ludzi w niebieskich i białych ubrankach.
Spokojnych wesołych Świąt.
Komentarze
Prześlij komentarz